Dlaczego podczas odchudzania kilogramy czasami idą w górę?
Zdarza się to dość często (jak się ostatecznie dowiedziałam), ale na początku mnie to przerażało…
Jesz trochę mniej, ruszasz się, wydajesz więcej kalorii niż przyjmujesz, a jednak nagle po miesiącach odchudzania kilogramy znów idą w górę. Jak to jest możliwe?
Na pewnym etapie mojego odchudzania spadek kilogramów nagle zwolnił, a następnie zatrzymał się. A potem moja waga skoczyła o kilogram, potem o dwa, a potem znowu w dół… Może też to znasz i może tak jak ja szukasz odpowiedniej drogi, żeby dowiedzieć się, dlaczego tak jest. Dla tych, którzy nie szukali odpowiedzi, chciałabym podsumować moją laicką wiedzę.
Najpierw należy powiedzieć kilka słów wstępu. Wiele czynników odgrywa rolę podczas odchudzania – kiedy się ważymy, jak często, czy coś jedliśmy lub piliśmy przed ważeniem, inna jest waga rano a inna wieczorem.
- Załóżmy jednak, że ważysz się zawsze rano po wyjściu z toalety, waga jest zawsze w tym samym miejscu, więc wszystkie warunki nie zmieniają się i są stabilne. Jesz tak jak trzeba, ćwiczysz. Ale nadal pomimo utrzymywania wszystkich zasad diety masz kilogram lub dwa więcej.
Problemy zdrowotne
Jedną z pierwszych rzeczy, które czytałam online o tym zjawisku zdobywania dwóch lub trzech kilogramów w procesie utraty wagi przypomniał mi o książce Trzech mężczyzn w łodzi. Tam bohater zastanawia się, dlaczego nie cierpi na samoistne poronienia. I dowiedziałam się, że podobne wahania wagi są spowodowane np. menopauzą. Więc, wow, jaką rolę mogła by u mnie odgrywać menopauza? Ale możliwości zdrowotnych jest o wiele więcej.
Jeśli weźmiemy pod uwagę zagrożenia dla zdrowia, to chora tarczyca może być odpowiedzialna za przyrost masy ciała. Leki na depresję, ciśnienie krwi, antykoncepcja, hormony mogą być również odpowiedzialne za dodatkowe kilogramy.
Zatrzymywanie wody
Jedną z możliwości jest to, że jesz zbyt dużo słonych potraw i organizm zatrzymuje wodę. Można to zauważyć po tym, że rzadziej chodzisz do toalety (co może uszczęśliwić mężczyzn z prostatą na jakiś czas, ale zatrzymywanie wody to nie jest dobra rzecz) i czujesz, że Twoje stopy są spuchnięte – woda oczywiście grawituje w dół do stóp. Tutaj wystarczy ograniczyć ilość soli.
Ale jest jeszcze drugi powód, dla którego organizm zatrzymuje wodę. Jak na ironię, to dlatego, że dużo pijemy. Każdy organizm jest inaczej skonfigurowany i jeśli napływa do niego więcej wody, ciało zaczyna ją magazynować. Oczywiście, wszędzie czytasz, że powinno się pić od dwóch do trzech litrów wody dziennie. To nonsens. Pij tylko tyle, aby nie czuć się przepitym. Niektórzy ludzie potrzebują tylko litr, półtora litra płynów dziennie, a ich organizm świetnie radzi sobie z wykorzystaniem wody i wydalaniem. Znajdź swoją optymalną równowagę pomiędzy przyjmowaniem i wydalaniem płynów, niezależnie od zaleceń „trzech litrów”.
Nadmierna aktywność
Tak jak z nadmiarem wody, tak samo jest z nadmiarem ćwiczeń. Organizm powinien mieć czas na odpoczynek, a przy nadmiernym wysiłku istnieje ryzyko, że do organizmu zacznie przedostawać się tzw. hormon stresu – kortyzol. Ciało wtedy czuje się zagrożone od ciągłego napięcia i gotowe do walki zaczyna magazynować tłuszcz lub po prostu przenosi tłuszcz z miejsca na miejsce. W większym stopniu może wtedy również niszczyć masę mięśniową, utrudniać działanie testosteronu i odwapniać kości.
- Tak więc, gdy tylko zaczynasz odczuwać przedłużające się uczucie zmęczenia po nadmiernym wysiłku, niechęć do uprawiania sportu, bolące mięśnie, ścięgna i stawy, czas ograniczyć ćwiczenia, więcej odpoczywać, zrobić sobie przerwę od ćwiczeń na dzień lub dwa. (Niektórzy zalecają tydzień odpoczynku od bardziej forsownych zajęć).
Tworzenie się mięśni
Jedną z podstawowych lekcji, której nie dostałam od razu, jest to, że mięśnie coś ważą, a na pewno ważą więcej niż tłuszcz. Mówiąc prościej, kiedy odpowiednio się ruszasz (i utrzymujesz optymalne tętno – tętno każdego człowieka jest inne), tłuszcz w Twoim ciele jest przekształcany w mięśnie. W pewnym momencie może się okazać, że przybierając na masie mięśniowej, zasadniczo przybierasz na wadze, bo mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, który do tej pory z Ciebie schodził. Dlatego też do monitorowania postępów w odchudzaniu nie zaleca się zwykle ważenia, lecz mierzenie – w talii i na biodrach. Tam najlepiej widać, czy tłuszcz znika.
Częste ważenie się i liczenie kalorii, stres
Tak, to również może być przyczyną przybierania na wadze. Wpadasz w stan stresu, a w tym stanie organizm znów pracuje podobnie jak przy nadmiernym wysiłku. Zaczyna magazynować tłuszcz. Ale oddziałuje na nas również stres środowiskowy, nerwowość, pośpiech.
Brak snu
Na tym samym poziomie co stres znajduje się długotrwały brak snu. Ponieważ wtedy poziom insuliny i kortyzolu we krwi ponownie wzrasta, a jak już się dowiedzieliśmy, co to powoduje? Tak, to powoduje magazynowanie tłuszczu. Do tego dochodzi wzrost hormonów pobudzających apetyt. Kiedy więc nie wysypiasz się, częściej odczuwasz głód, masz mniej energii i wolniej funkcjonujesz.
Alkohol
O tak, wszędzie mówi się o pladze alkoholu w utracie wagi. Tak, chodzi o dodatkowe puste kilodżule, ale zauważ, że zawsze po prostu mówi o alkoholu w ogóle, bez rozróżnienia. Różnica polega na tym, czy jest to piwo dziesiątka, wino czy alkohol. Tak jak ma znaczenie, czy wypijesz dziesięć piw, czy tylko dwa, czy wypijesz litr wina wieczorem, czy tylko dwie lampki.
Niektórzy lekarze zalecają nawet regularne spożywanie niewielkich ilości alkoholu (znacie ten dowcip z Lemoniadowego Joe: „Alkohol podawany w małych dawkach nie szkodzi w żadnej ilości”) – mężczyznom zalecają trzy piwa dziennie, kobietom dwa, lub (nigdy jednocześnie, proszę!) dwie do czterech lampek wina, lub (tylko) kieliszek likieru lub śliwowicy.
Wniosek
Podsumowując, dostajemy stare i znane powiedzenie – wszystko z umiarem. Zarówno w ćwiczeniach, jedzeniu (gdzie ważna jest regularna dieta), alkoholu, odpoczynku, śnie, a nawet mierzeniu siebie.
- Zamiast ważyć się codziennie, spróbuj ważyć się raz w tygodniu, tego samego dnia rano – nie będziesz się od razu stresować, gdy Twoja waga będzie skakać w górę i w dół. Wiedz, że skoki wagi o dwa lub trzy kilogramy w górę lub w dół są normalne i zależą od wielu czynników.
- Mierz też raz w tygodniu swoją talię i biodra – to najlepszy sposób, by stwierdzić, czy tłuszcz znika i tworzą się mięśnie, czy też problem tkwi gdzie indziej.
- Nie zapominaj o regularnym odpoczynku – zarówno po ćwiczeniach, kiedy zalecany jest dzień lub dwa bez ćwiczeń, jak i podczas regularnego snu.
Cóż, to mniej więcej wszystko, co wyczytałem. Jak ktoś to przełoży do praktyki (w tym ja) zależy od każdego indywidualnie.
autor: Jan Lipšanský
Absolwent scenariopisarstwa, dziennikarz, pisarz, współpracownik Telewizji Czeskiej, obecnie cieszący się dwoma synami i podróżami z nimi.
dine4fit.pl
Redakcja
www.dine4fit.pl
15.7.2021
dine4fit.pl
Jak się odchudzać?