W ciągu swojego życia schudłam w sumie 80 kg a z pomocą Dine4Fit pokonałam zaburzenia odżywiania.
To, że ludzie tracą wagę dzięki naszej aplikacji Dine4Fit, jest powszechnie wiadome. Ich historie można przeczytać na naszym blogu. Cieszymy się z każdą taką osobą.
Zawsze jednak jesteśmy pod większym wrażeniem, gdy komuś udaje się rozwiązać poważny problem zdrowotny dzięki przestrzeganiu diety.
Dziś dwudziestopięcioletnia Weronika, która swoją historią i drogą do wymarzonej sylwetki dzieli się też na Instagramie. Adres znajduje się na końcu artykułu. Miłej lektury.
Jaka jest pierwsza rzecz, która przychodzi Ci na myśl, gdy mówisz „Dine4Fit„? Myślę, że dla większości ludzi utrata wagi. Tak, Dine4Fit naprawdę pomaga w utracie wagi, mi również pomogło w tym zakresie. Ale nie o tym zamierzam tu dziś mówić. W rzeczywistości ta aplikacja pomogła mi przede wszystkim w nieco inny sposób – w pozbyciu się zaburzeń odżywiania i odnalezieniu równowagi, której tak bardzo potrzebowałam.
Byłam otyłym dzieckiem. Moje dzieciństwo nie było najłatwiejsze. Kiedy miałem 11 lat, moi rodzice rozwiedli się z powodu problemów ojca z alkoholem. Od najmłodszych lat radziłam sobie ze stresem, wykorzystując jedzenie jako formę pocieszenia. W wieku 15 lat w ten sposób osiągnąłem wagę 124 kg. Chodziłam do lekarzy, do psychologa, ale nic nie pomagało. Zmiana musiała wyjść ode mnie. I tak się stało.
Zbliżały się moje 17. urodziny i miałam już dość. Byłam wykończona psychicznie i tak bardzo siebie nienawidziłam, że nie mogłam tego dłużej znieść. Nie chciałam być tą otyłą dziewczyną. Coś we mnie pękło i wybrałem najgorszy możliwy sposób, aby to osiągnąć. Przestałam jeść. Jedzenie stało się moim śmiertelnym wrogiem. Żyłam praktycznie na warzywach i bardzo małej ilości jedzenia. Głodówka szła w parze z nadmiernymi codziennymi ćwiczeniami. Funkcjonowałam w ten sposób przez sześć miesięcy i schudłam 64 kilogramy.
- W ciągu zaledwie sześciu miesięcy udało mi się zrujnować sobie życie na następne osiem lat.
Im bardziej chudłam, tym więcej ludzi zaczynało to zauważać. Podobało mi się to i chciałam więcej. Byłam wychudzona, nie miałam energii, zaczęły mi wypadać włosy i nabawiłam się zaniku menstruacji. Nie obchodziło mnie, że grozi mi, iż w przyszłości nie będę mogła mieć dzieci. Miałam obsesję na punkcie swojej wagi i pokazywania trochę mniej następnego dnia. Ale nasze kochane ciała nie są w stanie znieść wszystkiego i nadszedł dzień, kiedy moje powiedziało dość. Rozpoczęła się walka z bulimią i objadaniem się.
Nie miałam pojęcia, co, jak i ile powinnam jeść. Straciłam nad sobą kontrolę, a zaburzenia odżywiania wzięły górę. Kiedy pięć lat temu po raz pierwszy odkryłam Dine4Fit, nie wierzyłam, że naprawdę mogę jeść tak dużo. Zawsze przez jakiś czas zapisywałam co jem, ale po kilku dniach się poddawałam. Bałam się, że przytyję.
Ale pewnego pięknego dnia coś we mnie pękło po raz drugi. Ale tym razem w dobrym tego słowa znaczeniu. Ponownie zaczęłam używać Dine4Fit. Głównym powodem była moja decyzja o przejściu na dietę wegetariańską i chciałam kontrolować, czy dostarczam sobie wszystkich potrzebnych składników odżywczych. Zapisywałam jedzenie, próbowałam nowych potraw i nowych kombinacji. Odkryłam zupełnie nowy świat. Odkryłam, że jedzenie jest tak naprawdę przyjacielem i bardzo potrzebnym paliwem.
Nagle straszydło w mojej głowie zniknęło, a ja odkryłam wolność i równowagę w jedzeniu. Sport przestał być dla mnie karą za jedzenie, które jadłam, a znalazłam w nim ogromną pasję i relaks. W końcu zaczęłam kochać siebie i przestałam bać się jedzenia. Straciłam 18 kilogramów, które przytyłam podczas walki z bulimią i objadaniem się, ale tym razem we właściwy sposób. Odzyskałam swoją kobiecość, jestem wreszcie zdrowa i szczęśliwa.
Tip redakcji
Jak Werka wygląda teraz możesz zobaczyć na jej profilu.
dine4fit.pl
Redakcja
www.dine4fit.pl
22.6.2022
dine4fit.pl
Ciekawe, Jak się odchudzać?, Różne