O nerwicy głodowej i jak jej zapobiegać
Dzisiejszy temat artykułu jest dla mnie bardzo interesujący, ponieważ sama mam z tym spore doświadczenie.
Skupimy się na skutkach niejedzenia na czas, czyli w momencie pojawienia się pierwszej fazy głodu (kiedy idealnie byłoby się właśnie najeść).
Ta pierwsza faza pomoże nam uniknąć ogromnego wilczego głodu, który następnie powoduje, że często się przejadamy i dosłownie pożeramy jedzenie.
Jedzenie natychmiast, kiedy mamy „normalny” głód jest w długim czasie korzystne dla utrzymania wagi, ponieważ jemy spokojniej, wolniej i rozpoznajemy moment, kiedy jesteśmy po prostu najedzeni. Dzięki temu nie przejadamy się i jemy w sposób niejako intuicyjnie „optymalny”. I w końcu, jak zobaczysz w całym artykule, może to mieć również pozytywny wpływ na nasze interakcje i relacje interpersonalne.
W tym wpisie chodzi mi o aspekty, które wilczy głód przynosi jako efekt uboczny. Należą do nich wahania nastroju, drażliwość, nerwowość, a dla niektórych nawet większa wybuchowość lub agresja. Głód też może być tego przyczyną! Sama znam te uczucia, może nie w takim stopniu, ale mogę szczerze powiedzieć, że kiedy jestem głodna (co z drugiej strony nie zdarza się zbyt często), jestem nieprzyjemna – nawet dla samej siebie.
Dlatego (nie tylko dla mnie) korzystnie jest jeść regularnie lub mieć zawsze pod ręką coś małego (np. orzechy, owoce lub batonika zbożowego), aby powstrzymać początkowe oznaki głodu (gdy jesteśmy w sytuacji, w której nie możemy od razu normalnie zjeść, np. w podróży czy delegacji). Osobiście, nawet w moim gabinecie, muszę zaplanować czas na posiłek lub przekąskę pomiędzy spotkaniami, tak aby mój własny głód nie wpływał negatywnie na mój czas z klientami.
Do przemyślenia
Czy pomyśleliście kiedyś, że nieprzyjemna osoba, z którą jesteś na spotkaniu, zdenerwowana pani w kolejce na poczcie, czy rozdrażnione dziecko w domu zachowują się tak tylko dlatego, że nie mają zaspokojonej swojej podstawowej potrzeby, jaką jest jedzenie? Czasami wyjaśnienie jest prostsze, niż nam się wydaje…
Historia z mojego gabinetu
To jest główny temat mojej dzisiejszej opowieści, która jest dość zabawna. Mianowicie, między innymi dzięki regularnemu jedzeniu i unikaniu wilczych zachcianek, relacja mojej pacjentki z partnerem bardzo się poprawiła.
Kobieta ta, nazwijmy ją Anna, skorzystała z moich usług, ponieważ chciała ułożyć dietę dostosowaną do swoich potrzeb, aby nauczyć się jeść w bardziej odpowiedni sposób i w ten sposób schudnąć około 8 kg. Tak więc, po naszym spotkaniu w moim gabinecie opracowałam dietę w oparciu o jej życzenia, stan zdrowia i codzienną rutynę. Miesiąc później, kiedy ponownie zobaczyliśmy się na spotkaniu, Petra opowiedziała mi o swoich wrażeniach z nowej diety.
Anna życzyła sobie, aby menu składało się z czterech posiłków dziennie, ponieważ będąc „nocnym markiem” i wstając dość późno, nie potrzebuje porannej przekąski jako przerwy między śniadaniem a obiadem (ponieważ nie ma już długiej przerwy między tymi posiłkami). Zaczęła więc jeść bardziej zrównoważone i regularne posiłki (w odstępie około trzech do czterech godzin) i w rezultacie, podobnie jak u większości klientów, jej zachcianki, huśtawki głodu i przejadanie się ustąpiły. Jej trawienie również się wyregulowało i straciła pierwsze trzy kilogramy. Ale to, co również bardzo doceniła, to wpływ na jej samopoczucie w ciągu dnia. Anna zwierzyła mi się, że jej partner od dawna wiedział, że jeśli ona nie je, staje się drażliwa i nerwowa. Ale dzięki temu, że zaczęła jeść regularnie (w granicach rozsądku), jej „napady głodu” całkowicie zniknęły. Od tego czasu, jak twierdzi, jest o wiele bardziej zrównoważona, nie zrzędzi tak bardzo swojemu partnerowi i jest dla niego miła przez większość czasu, ponieważ jej nastrój związany z głodem, zachciankami, przejadaniem się i nieregularnym lub niezrównoważonym jedzeniem nagle zniknął. Jej nowy sposób odżywiania się dosłownie wpłynął korzystnie również na jej związek!
Podsumowanie i dwie rady na całe życie
Uwierzcie, że istnieje grupa osób, która jest wrażliwa na uczucie głodu, co może się potem objawiać zwiększonym napięciem i drażliwością. Otóż wystarczy „dolać trochę oliwy do ognia” mówiąc lub robiąc coś nieodpowiedniego, a wtedy dana osoba może wybuchnąć w przypływie emocji – nawet pod wpływem najmniejszego impulsu. Zjawisko to jest znacznie bardziej zauważalne u kobiet, nie tylko ze względu na cykl menstruacyjny, ale także mniejszą stabilność emocjonalną. Z kolei wilczy głód u mężczyzn może powodować większą agresję lub zmniejszoną empatię.
- Jeśli to zjawisko jest Ci znane, to jest to doskonały powód, aby przemyśleć swoją dietę – zwłaszcza pod kątem jej składu. Na przykład, osoby, które jedzą mało polisacharydów (ziarna, rośliny strączkowe, wysokiej jakości pieczywo…) lub jedzą więcej słodyczy w połączeniu z nieregularnością w jedzeniu mogą być bardziej podatne na drażliwość i napięcie. Staraj się więc być regularny w swojej diecie, dodawaj też garść wielkości Twojej dłoni wielocukrów (dodatki) do każdego głównego posiłku i włączaj codziennie garść orzechów, które zawierają naturalne „poprawiacze nastroju”. Śpij przez około 8 godzin dziennie i postaraj się o minimum godzinę aktywności fizycznej dziennie, co będzie Ci się bardzo podobać i masz duże szanse na poprawę nastroju i stabilności emocjonalnej.
- Jeśli chcesz z kimś porozmawiać o czymś ważnym, upewnij się, że ta osoba nie jest głodna. Ty także. Dlatego polecam załatwianie nieprzyjemnych spraw po lekkostrawnym posiłku, na przykład przy filiżance dobrej kawy lub herbaty.
Autorka: Martina Rusňáková, dietetyczka
Tip pod redakcji:
Swojej diety możesz pilnować przy pomocy naszej aplikacji. Przeczytaj tutaj jak to zrobić.
dine4fit.pl
Redakcja
www.dine4fit.pl
16.2.2022
dine4fit.pl
Ciekawe, Różne