Martina: Ciało wojowniczki może znieść wiele, nawet kilka miesięcy po porodzie
Bezpośrednio po porodzie na ekstremalne zawody? Według mnie zdecydowane czemu nie!
Pojawiło się wiele plotek, że z małym dzieckiem to ja do bramek startowych nie wrócę. Ja jednak wiedziałam, że wrócę…
Serce prawdziwego wojownika bez akcji bije nieregularnie. Nie musisz nawet wychodzić ze swojej strefy komfortu, wystarczy, że tego chcemy i to kochamy. Spartan Race to trudny projekt, który zmienił moje życie, ustawił przede mną lustro i posuwa mnie w życiu do przodu. I nie zamierzam tak po prostu zrezygnować. Każdy pokonany bieg daje mojej psychice pozytywny przypływ endorfin, a spartańskie motto „You´ll know at the finish line” przewija się przez moje życie.
Kiedy czujesz, że Twoje ciało pracuje nawet w nieco ekstremalnych warunkach, to jest to wspaniałe uczucie. Wmawiasz sobie, że będziesz w stanie znieść wiele i nic cię nie złamie. I o to właśnie chodzi w tym ekstremalnym sporcie. To test tego, co może wytrzymać moje ciało i to mnie napędza.
Wiek to tylko liczba, a organizm fighterki może wiele znieść nawet pięć miesięcy po porodzie. Wiem to, bo niecałe pół roku po porodzie przez cesarskie cięcie byłam w stanie zrobić dwa biegi w jeden weekend.
- Wszystko w głowie i dzięki Bogu, że działa pamięć mięśniowa i sprawdzony magnez, bo na treningi nie starczyło czasu.
Ten wyścig to siła, wytrzymałość i przede wszystkim siła woli. Jednak najpotężniejszą barierą tego wyścigu jest Twoja głowa i to ją musisz pokonać. Wyścig biegnie się nie tylko nogami, ale i umysłem, więc kto nie ma silnej woli, ten zazwyczaj nie kończy takiego wyścigu.
Ekstremalny wyścig z podróżą poza własne granice (przez błoto, lodowatą wodę), gdzie dużą rolę odgrywa wytrzymałość psychiczna i fizyczna, popycha mnie dalej w życiu.
Tak jak nie cierpię zimna, tak uwielbiam zimowe wyścigi, w których biega się w śniegu, balansuje na lodzie i klika zębami. Nie doceniasz wystarczająco ciepła kominka, jeśli wcześniej dobrze nie zmarzniesz, dlatego nigdy nie cieszę się na powrót do domu bardziej niż po takim biegu, po ekstremalnym mrozie.
Czasem trzeba po prostu wyjść ze swojej strefy komfortu i sięgnąć dna swoich sił. Przeżycia i emocje, których doświadczasz na takich wyścigach są wyjątkowe i niezapomniane. Doświadczysz ponadprzeciętnych uczuć, których zwykli śmiertelnicy nigdy nie zrozumieją, oraz wielu potężnych, niesamowitych emocji.
Powodem sukcesu wyścigów przeszkodowych są intensywne przeżycia, których brakuje ludziom w codziennym życiu, inaczej tysiące ludzi nie stawałoby na starcie raz za razem. I piękne jest to, że na starcie staje coraz więcej dziecięcych zawodników, w tym moja starsza córka.
Tym, którzy oceniali, że nie jestem jeszcze gotowa po porodzie by stanąć do biegu i nie wierzyli, że mogę tą trasę pokonać powiem, że dusza wojownika może poradzić sobie i znieść wszystko, a życie jest zbyt krótkie, by nie być szczęśliwym. A ja na tych biegach jestem najbardziej happy. To po prostu jak narkotyk, od którego nie chcę się powstrzymywać. To miłość.
Brodzenie w błocie, pływanie w lodowatej wodzie, tarzanie się w śniegu i balansowanie na lodzie, wbieganie na strome zbocza, ciągnięcie worków z piaskiem, czołganie się pod drutem kolczastym… Dla jednych ciężkostrawny rodzaj zabawy, dla mnie wspaniała rozrywka. To, co kocham w ekstremalnych wyścigach z przeszkodami, to fakt, że tyram do upadłego. Kiedy niosę worki w górę zbocza lub muszę zanurkować w dunk wall (przepływanie pod ścianą w bagnistej wodzie) wypluwam cały słownik przekleństw, ale jest mi to potrzebne do życia. Myślisz, że jestem wariatką? Owszem, jestem, ale SZCZĘŚLIWĄ SPARTAŃSKĄ wariatką.
autorka: Martina Kalinová
foto: oficjalne fotografie Spartan Race Czech Republic i BERGEROVÁ PHOTO Kateřina Zahradníčková
Chcesz coś zrobić dla swojego ciała, dla siebie? Nie musisz od razu z grubej rury, a przydać Ci się mogą:
1. Kalkulator kalorii
2. Aplikacja Dine4Fit
3. Jak używać Dine4Fit?
4. Grupa wsparcia
dine4fit.pl
Redakcja
www.dine4fit.pl
26.7.2022
dine4fit.pl
Ciekawe, Różne