Ewa (55 lat): pierwsze dwa kilogramy spadły już po miesiącu – i to mnie bardzo zachęciło
Często i chętnie zamieszczamy tutaj wspaniałe kobiety i mężczyzn, którzy chętnie dzielą się swoimi sukcesami z Dine4Fit.
Cieszy nas nie tylko chęć napisania kilku zdań o sobie, ale także to, gdy piszecie, jak wielką motywacją są dla Was te historie.
Dzisiaj poznamy Panią Ewę, która przez 25 lat pracowała jako opiekunka, a obecnie pracuje jako kucharka w szkolnej stołówce.
A ponieważ zrzuciła 15 dodatkowych kilogramów z pomocą naszej aplikacji, zapytaliśmy ją również o jej doświadczenia związane z odchudzaniem.
Oto jej słowa:
Przez ostatnie piętnaście lat stosowałam różne diety, ćwiczyłam, w tym na siłowni, ograniczałam pewne pokarmy, nawet próbowałam biegać po pięćdziesiątce. Niestety, z powodu problemów zdrowotnych, które trzykrotnie były rozwiązywane przez operacje, nawet ćwiczenia nie były już tak dobre jak kiedyś.
Zawsze jednak traciłam kilka kilogramów, ale błyskawicznie zyskiwałam je z powrotem. Dziś wiem, że moim problemem było to, że źle jadłam. I że jeśli człowiek nie ma w głowie tego, czego chce i że jest w stanie coś dla tego zrobić, to mu się to nie uda.
Punktem zwrotnym było dla mnie spotkanie ze znajomą. Teraz zdaję sobie sprawę, że to ona odpowiada za moją nową garderobę, więc nie wiem, czy jej dziękować, czy wysłać rachunek (śmiech). Chociaż to też nie było do końca łatwe. Kiedy opisywała, jak pracuje z aplikacją Dine4Fit – zestawia jedzenie i zapisuje je, słuchałam jej i przyznawałam, że po schudnięciu wygląda świetnie, ale mówiłam sobie: to jest nie dla mnie. Po jakimś czasie jednak zaczęło mnie to wszystko męczyć i w końcu w październiku 2021 roku dokonałam pierwszego wpisu do aplikacji.
Przez pierwsze 14 dni przeklinałam siebie, w co się wpakowałam, ale z czasem ułożenie diety nie było problemem, głównie dzięki wsparciu i radom pomocnych osób z grupy facebookowej.
Pierwsze dwa kilogramy zeszły po miesiącu. I to mnie bardzo zachęciło. Najbardziej podoba mi się to, że wystarczy otworzyć lodówkę, zaangażować wyobraźnię i jedzenie jest gotowe. Potem, po jakimś czasie, gdy osoby z otoczenia zauważają, że jesteś szczuplejsza, to jest większa motywacja, żeby nie odpuszczać i nie przestawać.
Na początku postawiłam sobie za cel zejście z 85 kg do 75 kg. Gdy to osiągnęłam, powiedziałam sobie, że zrobię jeszcze te 5 kg. Teraz mam 70 kg, już się nie odchudzam, tylko utrzymuję. Zazwyczaj ważę swoje jedzenie, choć z czasem człowiek zwykle robi to już na oko.
W chwili, gdy lekarz w poradni pulmonologicznej (jestem astmatykiem) mówi, że wyniki po corocznym badaniu są świetne, a pielęgniarka przeprasza za to, że w mojej karcie mam błędną wagę, to cieszy podwójnie.
W wieku prawie pięćdziesięciu pięciu lat nie oczekuję cudów. Moja skóra jest trochę popękana, mój brzuch po trzech operacjach też nie jest taki jak w wieku dwudziestu lat , ale jestem szczęśliwa. A najbardziej satysfakcjonującą pochwałę otrzymałam od mojego starszego wnuka (6 lat), kiedy powiedział „Babciu, jesteś niezła laska”.
Na zakończenie chciałabym podkreślić, że trzeba nauczyć się lubić siebie. Jest to bardzo ważne. Trzeba umieć siebie chwalić i sprawiać sobie przyjemność. Wielkie podziękowania dla Dine4Fit, dla wszystkich dobrych i porządnych ludzi w grupie – z których wielu już uważam za przyjaciół.
Życzę wszystkim, aby osiągnęli wymarzoną wagę. I bądźmy dla siebie mili i przyzwoici. Życzę wspaniałego dnia, Ewa.
foto: archiwum autorki
Chcesz żyć zdrowo, schudnąć i być w formie? Potrzebujesz tego:
dine4fit.pl
Redakcja
www.dine4fit.pl
3.4.2023
dine4fit.pl
Jak się odchudzać?, Różne