Apka Dine4Fit: Nie jest konieczne liczenie każdego grama
Ostatnio w jednej z naszych grup wynikła dyskusja odnośnie zapisywania jedzenia w naszej apce – zapisywać każde ziarenko, co do grama?
Jak to jest u Was?
Obecnie powszechne są w gabinetach lekarskich, klinikach żywieniowych i centrach sportowych przyrządy do analizy składu ciała.
Oprócz informacji na temat składu ciała, tj. ilości mięśni, tłuszczu, wody itp., pozwalają one ocenić stan odżywienia danej osoby. Dają również dokładniejszy obraz stopnia nadwagi lub otyłości, a także ewentualnego niedożywienia. Jest to ciekawe uzupełnienie, dzięki któremu można monitorować niektóre parametry zdrowotne.
Urządzenia do analizy składu ciała nazywane są bioimpedancyjnymi, co odnosi się do zasady fizycznej, na której są oparte. Konkretnie chodzi o zjawisko zwane impedancją bioelektryczną. Urządzenie generuje prąd zmienny o niskiej intensywności (całkowicie bezpieczny, nieodczuwalny). Prąd ten przepływa przez tkanki ciała, które stawiają mu różny opór w zależności od swojego składu (impedancja). Tkanki zawierające dużo wody stawiają mniejszy opór (niską impedancję), są dobrze przewodzące. Z kolei tkanka tłuszczowa lub kostna, która zawiera mało wody, jest słabym przewodnikiem i stawia duży opór (wysoką impedancję).
Zmierzone wartości i zastosowanie specjalnych równań służą do obliczenia potrzebnych danych. To obliczanie jest powodem, dla którego dokładność wyników jest nieco mniejsza niż w przypadku stosowania bezpośrednich metod, które nie są obciążone błędem obliczeniowym. Metody te są stosowane głównie w badaniach naukowych lub można je znaleźć w specjalistycznych ośrodkach klinicznych. Jednak w badaniach porównawczych odchylenie metody bioimpedancyjnej – pod względem błędów – jest niewielkie, wynoszące kilka procent.
Każdy typ urządzenia ma nieco inne równania obliczeniowe, dlatego wyniki z dwóch różnych urządzeń mogą się różnić. Dokładniejsze wyniki zapewniają te, które mierzą zarówno przez ręce, jak i nogi, dzięki czemu uzyskują dane z górnej i dolnej części ciała. Ważna jest również liczba częstotliwości używanych do pomiaru. Im więcej częstotliwości wykorzystuje urządzenie, tym wyniki będą dokładniejsze.
Ostatnio w jednej z naszych grup wynikła dyskusja odnośnie zapisywania jedzenia w naszej apce – zapisywać każde ziarenko, co do grama?
Jak to jest u Was?
Kontynuuj czytanie 16.2.2023
Jest popołudnie, a ja siedzę w kawiarni i delektuję się mrożoną herbatą bez cukru. Wielu z tych, którzy mnie znają, od razu by się zastanowiło – bez cukru? Wielu z nich nie widziało mnie od lat, więc nie wiedzą, że ostatnio przeszłam coś więcej niż tylko fizyczną transformację.
Ale to trochę za dużo, zacznę od początku, choć historia będzie nieco dłuższa.
Kontynuuj czytanie 21.10.2024
Według dostępnych danych nadal nie spełniamy zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczących spożywania minimum 400 gramów warzyw i owoców.
Inne badania pokazują, że wiele osób w Polsce ma nadwagę, a nawet otyłość, co często wiąże się z niewłaściwą dietą. Przypadek? Nie sądzę.
Kontynuuj czytanie 17.10.2024
Nasz biorytm, czyli wewnętrzny zegar, to podstawa naszego zdrowia. Określa, jak gospodarujemy energią, czyli wyznacza jej oszczędzanie i zużycie.
Głównym przejawem biorytmu jest cykl snu i czuwania, który trwa około 24 godziny i jest głównie sterowany przez nasz mózg. Gdybyśmy nie mieli tej funkcji w mózgu, trudno byłoby nam jako ludzkości przetrwać tyle pokoleń i rozwinąć się do współczesnej formy.
Kontynuuj czytanie 14.10.2024
Do napisania tego artykułu skłoniły mnie ponownie doświadczenia z mojego gabinetu.
Dzięki rozmowom z wieloma pacjentami wiem, że wiele osób chciałoby zdrowo chudnąć, lepiej się odżywiać, więcej się ruszać i dobrze spać, ale po prostu brakuje im na to czasu.
Kontynuuj czytanie 10.10.2024
Żachwy, takie małe morskie zwierzątka – pływają przez ocean, gdy są młode, aż znajdą podwodną rafę z ładnym widokiem, na której mogą się osiedlić, i nigdy więcej nie ruszają się przez resztę swojego życia.
Brak ruchu powoduje, że stają się one rodzajem bezmózgich brył z dwiema rurkami – jedną do zasysania wody, a drugą do jej wypuszczania. Inwestycja energii w układ nerwowy i mózg nie opłaca się, gdy żachwa i tak pozostaje nieruchoma.
Kontynuuj czytanie 7.10.2024