Nie każda redukcja jest taka sama. Tak, pierwsze pięć kilogramów, jeśli ktoś traci na wadze z powodu dużej nadwagi, jest łatwiejsze do zrzucenia niż pięć kilogramów, które ktoś chce tylko „dogładzić”, aby być zadowolonym ze swojego ciała.
Ale czy w ogóle można to porównać?
Do napisania tego wpisu skłoniła mnie dyskusja w jednej z grup, w której jedna pani pisząc incognito w zasadzie zdyskredytowała udaną redukcję innej członkini grupy, która straciła dużo na wadze. Całe 50 kg (!). Jej niefortunny komentarz z pewnością wynikał jedynie z kompletnej nieznajomości tematu odchudzania (a może i trochę z jej alibi), ale oczywiście wywołał negatywną reakcję.
Co dokładnie się stało i jak to jest z tą łatwością odchudzania?
Pani, która potrzebuje zrzucić zaledwie kilka kilogramów (około pięciu) niechcący umniejszyła niesamowitej przemianie (minus 50 kg), która była odbyła się za cenę ogromnej pracy i determinacji, pisząc, że też chciałaby schudnąć, ale zgubienie „kosmetycznych” 5 kg jest po prostu trudniejsze….
Czy ktoś naprawdę może sądzić, że schudnięcie z dużej wagi jest łatwiejsze niż pozbycie się kilku dodatkowych kilogramów? A jak jest naprawdę?
Oczywiście na samym początku odchudzania z wysokiej wagi jest to naprawdę dość łatwe, ale trzeba zdać sobie sprawę, jakie ograniczenia ma przed sobą osoba o wadze powiedzmy 60 kg i jak długo to potrwa w porównaniu z ograniczeniami kogoś, kto zaczął od 130 kg. I jak długa przed nim droga.
Natomiast człowiek z dużą nadwagą zazwyczaj ma przed sobą bardzo trudną i długą drogę. Musi całkowicie zmienić swoje życie od podstaw. Obejmuje to oczywiście znaczne ograniczenie spożycia pokarmów, ale ma również bardzo ograniczony wybór aktywności fizycznej w odniesieniu do swojego zdrowia. W rzeczywistości często pozostaje mu tylko szybsze chodzenie i być może lżejsze ćwiczenia (najlepiej nadzorowane przez specjalistę na początku).
Komentarze nie odzwierciedlają opinii redakcji ani administratora bloga.