22.4.2024 dine4fit.pl

Brawo! Julka ważyła 170 kg i nie wiedziała nic o zdrowym odżywianiu, a teraz waży 71 kg i weźmie udział w kursie trenerów fitness

Może mała motywacja przy poniedziałku? Jeśli myślisz, że odchudzanie nie jest dla Ciebie, bo już jesteś na tą wagę skazana/y, bo już próbowałaś/eś milion razy, to zainspiruj się tą historią. Jeśli masz mniej do zrzucenia, to skoro ona dała radę, to dlaczego Ty nie masz dać?

Oto co pisze sama nasza bohaterka.

Od dziecka miałam problem z otyłością, ponieważ nie miałam wzorców zdrowego odżywiania. I oczywiście jako dziecko nie miałam pojęcia, jak to działa. W wieku 15 lat ważyłam 100 kg! Trzeba też powiedzieć, że nie zwracałam uwagi na moje dodatkowe kilogramy. Pewnie dlatego, że mimo nich czułam się dobrze – a przynajmniej tak podpowiadała mi wtedy głowa. Dziś tłumaczę to sobie tym, że w moim dziwnie zamglonym umyśle to ja czułam się dobrze…

Zaszłam w ciążę w 2014 roku. I nikt by nawet nie wiedział, że byłam wtedy w ciąży. Chodziłam na regularne badania kontrolne, gdzie mieli starą wagę ze wskazówką. Kiedy na nią weszłam, wskazówka poleciała w prawo poza skalę. Tuż przed porodem ważyłam około 170 kg!

Pamiętam, jak po porodzie odwiedziłam dziadka i jego nową partnerkę. Powiedziała mi potem, że kiedy zobaczyła moją nogę po przyjeździe, bała się, co jeszcze wyjdzie z tego samochodu.

To było pierwsze szczere zdanie, które rozwiało mgłę w mojej głowie. Wtedy wszystko do mnie dotarło i zaczęłam dostrzegać, jak patrzy na mnie otaczający mnie świat. I natychmiast zaczęłam to zmieniać.

Każdego dnia studiowałam skład żywności i informacje o tym, jak prawidłowo się odżywiać. Na początku próbowałam również różnych tabletek i “cudownych” produktów, które były na granicy oszustwa. Stosowałam również różne rodzaje diety, takie jak surowa, wegańska, wegetariańska, post…

Zaczęłam tracić na wadze i dzięki drastycznym zmianom poszło to dość szybko.

Kiedy po kilku latach osiągnęłam wagę około 95 kg, utrata masy ciała zaczęła się stagnować. Szukałam więc sposobu, by ruszyć dalej. Wtedy pojawiła się aplikacja Dine4Fit.

Oczywiście na początku było ciężko, nie miałam pojęcia, jak zacząć, ale wiedziałam, po prostu czułam, że dam radę. W ciągu tygodnia udało mi się opanować aplikację. Pracuję z nią już trzeci rok. Oprócz zbilansowanej diety, nauczyłam się być aktywna każdego dnia.

Moje wysiłki były tego warte. Dziś moja waga pokazuje 71 kg! I idę dalej z moim nowym stylem życia. Ciągle się uczę, a we wrześniu chcę nawet zapisać się na kurs trenera fitness.

Poza aplikacją Dine4Fit, osobiście nigdy nie korzystałam z pomocy doradców/ekspertów. Ciężko pracowałam, aby sama osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Dine4Fit było dla mnie dobrym narzędziem do pilnowania zbilansowanych makr.

Od redakcji:

Bardzo dziękujemy za możliwość opublikowania podobnych historii na naszym blogu. Doceniamy wasze zaufanie i opinie. Dzięki Wam wiemy, że nasza praca ma sens.

Też chcesz schudnąć? Nic prostszego, zajrzyj tutaj:

W archiwum przeczytasz także:

Błonnik – jego pozytywne działanie na nasz organizm i przykład zbilansowanej diety

22.4.2024 dine4fit.pl Ciekawe, Jak się odchudzać?, Korzystanie z Dine4Fit, Różne

Komentarze

Komentarze nie odzwierciedlają opinii redakcji ani administratora bloga.

Dodaj komentarz

Powiązane artykuły
Instruktorka fitness: wywiad z klientką, która schudła dzięki diecie i ćwiczeniom Instruktorka fitness: wywiad z klientką, która schudła dzięki diecie i ćwiczeniom

Kiedy niesamowita przemiana młodej i sympatycznej Stefki (50 kg w rok!) pojawiła się w naszej czeskojęzycznej grupie w lutym, od razu stało się dla nas jasne, że jej historia może być świetną motywacją dla innych.

Dzięki naszej trenerce Markecie, z którą współpracujemy od dłuższego czasu i która poprowadziła tę matkę uroczych bliźniaków w jej podróży, możesz teraz przeczytać poniższy tekst. Niech Was wesprze i zmotywuje.

Cały artykuł 3.5.2024 0

Lena: Moją największą motywacją do odchudzania była moja córka, chciałam dotrzymać jej kroku. Lena: Moją największą motywacją do odchudzania była moja córka, chciałam dotrzymać jej kroku.

Wiedziałam, że coś jest nie tak, że nie mogłam tak długo żyć i też nie chciałam.

Ze względu na to, jak wyglądałam w wieku dwudziestu pięciu lat, bałam się nawet pójść do lekarza na badanie profilaktyczne. Po prostu bałam się, że podczas ważenia poczuję się zawstydzona tym, jak daleko zaszłam w moim rozpasaniu.

Ale teraz, kiedy o tym myślę, muszę szczerze przyznać, że moją największą motywacją do utraty wagi była moja córka. Odkryłam bowiem, że nie jestem w stanie dotrzymać jej kroku i nie mogę robić z nią różnego rodzaju wygłupów, bo od razu brakuje mi tchu, jakbym przebiegła maraton.

Cały artykuł 29.4.2024 0

Mug cake, muffin, cupcake i brownies – jak je zrobić? Mug cake, muffin, cupcake i brownies – jak je zrobić?

Szybkie wypieki, z którymi poradzi sobie każdy. Niektóre tak błyskawiczne, że robią się szybciej, niż Ty bierzesz prysznic. No i niekoniecznie muszą być na słodko. Powiedzmy sobie co kryje się pod tymi nazwami i sprawdźmy, co z tego znajdziemy w naszej bazie przepisów.

Cały artykuł 18.4.2024 0